Dziś przygotowałam post słodki jak bułeczki z dżemem :3
Nie będzie tu dżemu, ale będzie kakao i słodkie wypieki!
Ponieważ bransoletka składa się z charmsów, można ją komponować do woli!
To powyżej to moja propozycja :)
A teraz coś o co bardzo prosiliście czyli moi ulubieńcy!
Wybrałam temat "kosmetyki"
Dziś skromniej niż poprzednio (bo są to najnowsze zdobycze :D)
Bath and Body Works - żel antybakteryjny o zapachu kwiatu japońskiej wiśni :DDD
Moja opinia - dla mnie najważniejszy jest zapach! Bo przecież tak wszystkie żele działają doskonale ;)
Dwie pomadki - Maybeline BABY lips i Yves Rocher Framboise.
Zacznę od Baby lips.
Bardzo długo zbierałam się z jej kupnem. Polecają ją blogerki, modeliki, znajome.
Akurat była okazja w rossmanie - to dlaczego by nie skorzystać, prawda?
Pierwsze co przyległo mojej uwadze to kolor!
Jest śliczny i delikatny.
Szkoda że się krótko trzyma ;/
Zapach równie miły ;)
Szminka nawilża sprawia że nasze usta wyglądają po prostu ślicznie, polecam :)
Yves Rocher - jemu ufam za to, że jest naturalny!
Zapach tej szminki powalił mnie na kolana - coś niesamowitego :D
Dodatkowo kolor trzyma się dość długo.
Jedynym minusem jest to, że po pewnym czasie moje usta od niej wysychają ;/
Ale mimo to nawilża przez pewien czas - za co ją gorąco polecam :)
To na tyle jeśli chodzi o to co mam do powiedzenia w tej kwestii.
Zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu
(kliknij w zdjęcie)
Pozdrawiam!
Śliczne to, ta kawa/herbata, rogalik, łyżeczka, no kurczę wszystko cudne! ♥ Muszę skusić się na Baby Lips :D
OdpowiedzUsuńhttp://too-young-and-too-old.blogspot.com/
Dzięki, a jeśli chodzi o ten napój to napisałam, że to jest kakao ;) Ale opcjonalnie może to być kawa :D
UsuńWszędzie juz widzę"Baby Lips" Też miałam ochotę kupić, ale zawsze zapominam :D
OdpowiedzUsuńBransoletka bardzo ładna :) Z tym jednak minusem, że charmsy nie będą trzymać się w jednym miejscu, tak jak byłoby to na łańcuszku, a pewnie po założeniu na rękę wszystkie będą trzymać się w jednym miejscu, blisko siebie. Ale mimo to bardzo mi się podoba. c:
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wiem o co Ci chodzi, ale robi się bransoletki, do których są przyczepione kółeczkami zawieszki i również latają! Więc to raczej nie ma znaczenia, choć przyznaję że do charmsów najbardziej pasuje bransoletka łańcuszkowa ;)
Usuńjestem niezrozumiałym anonimem :p
OdpowiedzUsuńno nic. chodziło o to, że kiedy jest łańcuszek (nie mam pojęcia, czy ma to jakąś nazwę) z charmsami, to są one w ustawionej przez siebie odległości i tak dalej. Tutaj czegoś takiego nie ma, więc jeżdżą sobie one po sznurku, gdzie chcą :)
przepraszam za wcześniejszy niezrozumiały komentarz >,<
Nie jest nie zrozumiały ;p
UsuńBardzo ładna!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w Gdańsku nie ma BBW. :( Tak bardzo chciałabym wypróbować ich mgiełki i żele.. :/
Fajna biżuteria zazdroszczę talentu ;D ;)
OdpowiedzUsuńhttp://raspbberry.blogspot.com/