Nie wiedziałam jak się do tego zabrać, miałam różne pomysły ale efektów brak!
Postanowiłam że skoro mamy wolne, to ja muszę pracować :D
I tak się zaczęło, a dokładniej to o 11:30, a skończyło o 17:00.
Wszystko!
Najpierw zaczęłam się lepieniem ciasta - ok. 4-5h (łącznie z fakturą i detalami)
Później dekorowanie lukrem i posypką ok.1h
- Krótka przerwa -
Kończenie, wypiekanie, montowanie, sesja i post już jest!
Chciałam wstawić coś co nie będzie prezentem pod choinkę więc zrobiłam to na "świeżo".
A teraz duuużo zdjęć!
(Kliknij by powiększyć)
Przyznaję że to była żmudna robota i mi nie przypasowała :<
Najpierw walczyłam z modeliną, potem z lukrem (>.<)
Ale myślę że jak ktoś mnie ładnie poprosi to mu takie zrobię ;)
Do zobaczenia jutro robaczki :3
Jakie śliczne *-* oddaj mi jedna parę :D Lukier z liquidu ? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję *.* Tak, mieszam go z tajemniczym składnikiem X i wypiekam :D
OdpowiedzUsuńŚliczne są. : )
OdpowiedzUsuń