piątek, 1 lutego 2013

Luty czyli co wyciągamy z szafy -_-

Na pierwszy ogień idą kalosze :) Czyli gumiaki. Mogą być klasyczne - czarne, bądź ozdobne (takie jak moje) - czarne w kwiatki!
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6Aemi1k0fqpzmTq2sKYKbadHBqx6uYqRXxSsoUat8RrHmvijEEhGolUARBx5NVOuEhd8v9i2xgMYxb88mAXXY6d_RTW9-r-sxQSv0qbXnvmpOUpDMxyMZD4N8dDJd4hb5ItVaMmVImBk/s1600/0.jpg
Znalazłam też takie :
 
Urocze. . .

Teraz czas na parasolki :3

Jestem za kolorami ! Jeśli wszyscy mają mieć czarne czy brązowe no to gdzie ta oryginalność??
Choć gdyby miałaby być taka :

To już inna rozmowa :D
A na koniec płaszczyki!
Zwykły kremowy jest git.
 
Choć nie pogardzę takim O.o

Hmm. . . Niedługo blog będzie obchodził rok. . . Niespodzianką będzie nowy aparat :D
Pozdrawiam was cieplutko!!!

4 komentarze:

  1. Pokazałaś kalosze w babeczki, a mi marzy się taka parasolka. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj przydałyby mi się kalosze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale świetna parasolka z tym niebem od spodu! *.*

    Obserwuję : )

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze są moderowane! Nie martwcie się jeśli nie pojawią się od razu to pojawią się później (nawet te do starych postów)

Dziękuję za każdy miły komentarz!

Jeśli masz zamiar mnie obrazić to po prostu nie odwiedzaj bloga.
A jak masz jakiś ciekawy pomysł na to co mogę wprowadzić na bloga, śmiało pisz jak mogę go urozmaicić!