Te domki zrobiłam już z jakiś miesiąc temu, bo musiały poczekać na śnieg (nie, nie ten w październiku).
Mimo wszystko są bardzo pracochłonne ale myślę że warto było.
Teraz to znowu muszą czekać, czekać na gwiazdkę. . .




Oraz jak już rozmawiamy o piernikach to chcę pochwalić się wam moim dziełem

Nie był on robiony przy użyciu jakich kol wiek foremek.
Jest w postaci broszki i można kupić go u mnie za 9zł
Wszystko świetne ;P
OdpowiedzUsuńDomki świetne. : ) Właśnie myślę o zrobieniu czegoś takiego. ; )
OdpowiedzUsuńJa zamiast tych kawałków owoców po prostu z modeliny pokorojonych dałabym plasterki fimo *.* Ale domki naprawdę super, pewnie się nad nimi męczyłaś :)
OdpowiedzUsuńA Ciastek jes po prostu MEGAŚNY &.& :D
Zaprazam do siebie na nową notkę: http://modelinowy-potworek.blogspot.com